FORT JAKSMANICE - ŻURAWIANKA

godz.17:00 dnia 08.08.2021 r.

Na sam początek wyjazdy do głównych faworytów rozgrywek. Najpierw Jaksmanice i niewygodny Fort z wielu znakami zapytania, co do składu obydwu drużyn i stanu przygotowania do rozgrywek. W tej niepewności zapraszam wszystkich do Jaksmanic lub do Siedlisk na ten bardzo interesujący mecz. Z umiarkowaną dozą niepewności, ale też z pewną miarą optymizmu udajmy się z drużyną, niech ona poczuje naszą obecność, co jest równie ważne dla każdego sportowca. POWODZENIA I SZCZĘŚCIA ŻURAWIANKO!

W pozostałych parach grają: Gwiazda Maćkowice - Wiar Krówniki, Cresovia Kalników – San Hureczko, Tęcza Kosienice – Pogórze Dubiecko, Unia Fredropol - Wiar Huwniki, LKS Nakło – Strażak Sośnica, Korona Trójczyce – B.-Cz. Kaszyce, Leśnik Bircza – Motor Grochowce.

Do tej pory drużyny nasze spotykały się w meczu mistrzowskim trzynaście razy, i tak: 1) dnia 10.08.2014 r., Żurawianka – Fort 1 : 1 (1 : 0) po bramce Kohuta; 2) dnia 22.03.2015 r. w Siedliskach Fort – Żurawianka 0 : 3 (0 : 1) po bramkach: Sobejki, Kohuta i Milanika; 3) dnia 18.10.2015 Fort – Żurawianka 1 : 1 (1 : 1) po bramce Pilcha; 4) dnia 29.05.2016 r. Żurawianka – Fort 1 : 0 (1 : 0) po bramce Mazura; 5) dnia 04.09.2016 r. Fort – Żurawianka 5 : 0 (1 : 0); 6) dnia 23.04.2017 r. Żurawianka – Fort 2 : 3 (0 : 2), bramki: Stachura (k) i Kozak; 7) dnia 10.09.2017 r. Żurawianka – Fort 2 : 2 (0 : 1), bramki K. Kucharski, Partyka; 8) dnia 29.04.2018 r. Fort – Żurawianka 2 : 0 (2 : 0); 9) Dnia 13.10.2018 r. Fort – Żurawianka 2 : 2 (0 : 1), K. Bajwolik, Mazur; 10) Dnia 19.05.2019 r. Żurawianka – Fort 1 : 2 (1 : 1) Kowal; 11) Żurawianka – Fort 2 : 3 (1 : 0), Ł. Bąk, Dmitrzyk; 12) Dnia 18.10.2020 r. Fort – Żurawianka 0 : 1 (0 : 1), G. Beer; 13) Dnia 23.05.2021r. Żurawianka – Fort 1 : 1 (1 : 0) A. Bajwoluk. Bilans bezpośrednich spotkań w punktach to 14 : 20 i w bramkach również 17 : 22, w Żurawicy: 6 : 12 w punktach i 10 : 12 w bramkach. W Jaksmanicach: 8 : 8 w punktach i 7 : 10 w bramkach.

Po zaciętych bojach w końcówce poprzedniego sezonu, już na samym starcie przychodzi nam wyjazd do jednego z faworytów obecnych rozgrywek i to do drużyny, która nam nie służy. Od samego początku z drużyną Jaksmanic Żurawianka ma ciągłe kłopoty, głównie na własnym boisku. Na boisku przeciwnika jeszcze jakoś nam idzie, a ostatnio nawet wygraliśmy w Jaksmanicach 1 : 0 po bramce Grzegorza Beera. Zakończyliśmy dość szczęśliwie poprzedni sezon, który był dziwaczny pod każdym względem. Ten rozpoczynający się zapewne też do normalnych zaliczać się nie będzie. Ciągle wisi nad nim wielki znak zapytania związany z pandemią. Na dodatek już mamy zamieszanie związane z wycofaniem się Fenixa Leszno i rezygnacją LKS Ujkowice, a także istnieją jeszcze inne niepewności natury organizacyjnej w poszczególnych klubach naszego regionu. Na dodatek, anomalią będzie fakt, że najpierw mamy same wyjazdy, a wiosną będziemy gospodarzami, bo ciągle są problemy z własnym stadionem. Niepewność ta udziela się też wśród kibiców Żurawianki, bo przecież nie należymy do faworytów obecnych rozgrywek, a będziemy nadal walczyć o byt. Wydaje się, że faworytami będą drużyny Dubiecka, Krównik, Jaksmanic i ewentualnie Kaszyc. Ewentualność drużyny z Kaszyc wiąże się z faktem załamania się kadrowego drużyny po spadku z wyższej klasy rozgrywkowej. Niewiadomo jednak czy akurat ten fakt dotyczy tej drużyny. Zawirowania w klubach mają charakter personalny, a to ma swój początek w szkołach podstawowych i średnich, gdzie po macoszemu traktuje się WF, głównie z winy rodziców! Jest to szeroki problem wychowawczy, który od lat odbija swe piętno w stopniowym i postępującym upadku polskiego sportu na arenie międzynarodowej. Wracając do rozpoczynającego się sezonu, trudno wyrokować na samym początku wyniki poszczególnych par. Zapewne beniaminkowie na początek pokażą własną ambicję. Ciekawie zapowiada się mecz we Fredropolu i Kosienicach a także w Maćkowicach. W Jaksmanicach faworytem będzie Fort, choć nie odbieram Żurawiance szans na korzystny wynik. Musimy jednak ostrożnie liczyć z optymizmem, bo Żurawianka przeżywa pewien kryzys kadrowy, związany z brakiem zaplecza kadrowego, po wycofaniu z rozgrywek juniorów. A PRZECIEŻ TAK NIE MUSIAŁO BYĆ!