ŻURAWIANKA - POGÓRZE DUBIECKO

4 : 1 (3 : 1)

Bramki:

1 : 0 – G. Beer (rzut wolny) 5’,

2 : 0 – Ł. Bąk (rzut wolny) 15’ ,

3 : 0 – bramka samobójcza 16’,

3 : 1 – Ł. Zając (rzut wolny) 40’,

4 : 1 – D. Biały 80’.

Żurawianka: Bojko – G. Beer, Gawłowski, Podolak(ż), Wilkos - Szymański (60' Owoc), Majcher, Biały(ż)(90' Curyło), Kohut(80' Górniak),  – Bąk Ł., K. Bajwoluk(ż)(80' M. Bąk)

Pogórze: 

Sędziował: -.

Widzów: 60.

Po okazałej wygranej Żurawianki nad drużyną z Sośnicy, przypominam, że mecz zakończył się wynikiem 8:0, zagraliśmy u siebie z drużyną z Dubiecka. Mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla naszej drużyny. Cieszy gra, ilość zdobytych bramek oraz ilość wypracowanych sytuacji strzeleckich. Należy również pochwalić grę defensywną naszego zespołu gdzie widać dużą poprawę. Całość wygląda naprawdę dobrze a to rokuje na następne mecze.

W pozostałych parach grają: Tęcza Kosienice - pauzuje, LKS Nakło - Cresovia Kalników 1:1, B.-Cz. Kaszyce - Wiar Krówniki 2:1, Korona Trójczyce - Gwiazda Maćkowice 5:1, Wiar Huwniki - Strażak Sośnica 3:0 walkower (brak drużyny z Sośnicy) ,  Unia Fredropol - San Hureczko 1:1, Fort Jaksmanice - Motor Grochowce 1:1.

Drużyna Pogórze Dubiecko do rundy rewanżowej przystąpiła po dużych zmianach. Wybrano nowy Zarząd, ustalono kierunki działania. „Jimbo” prowadzi video relacje z meczów wspomnianego Pogórza. Stabilna sytuacja kadrowa oraz finansowa klubu z Dubiecka klasyfikowały ten zespół jako solidny, który na zakończenie sezonu będzie się plasował na miejscach 3-5. Jedyne minusy to brak Pawła Kijanki, który na ta chwile zrobił sobie przerwę od piłki i trenerki oraz podstawowego bramkarza, który doznał poważnej kontuzji kolana. Niby nie duże te braki! A jednak. Bramkostrzelny Kijanka, wszędobylski, szybki i twardy weteran piąto ligowych zmagań to duża i nie powetowana strata. Również kontuzjowany golkiper Pogórza zapewniał spokój we własnym polu karnym. Dobrze grał na linii brakowej jak i również na przedpolu. Był pewnym punktem swojej drużyny. Pomimo tych braków nowy trener Łukasz Zając dobrze nam znany miał do dyspozycji kadrę 18 osobową. Było czego i kogo się obawiać. Jednak mecz ułożył się idealnie po myśli Żurawianki. Po faulu na Podolaku z 40 metrów dośrodkowywał G. Beer i zrobił to na tyle dobrze, że piłka w padła wprost do bramki po mimo próby interwencji bramkarza Dubiecka, który był zasłonięty i już w 5’ Żurawianka prowadziła 1:0. Dubiecko szybko przemieszczało się z pod swojej bramki do bramki gospodarzy ale obrona dobrze radziła sobie z szybkimi atakami Dubiecka sama nie pozostawiając pola rywalom i również groźnie atakując. W 15’ w okolicy 37 metra przy linii bocznej sfaulowany został Ł. Bąk, który również wykonał rzut wolny zamieniając go przepięknym strzałem w samo okienko na bramkę. Dosłownie minutę później na bramkę gości uderzał Kohut a lot piłki zmienił zawodnik gości i zrobiło się 3:0 dla Żurawianki. W 40’ po kontrze gości i nie przepisowej interwencji Gawłowskiego ręka na granicy pola karnego sędzia spotkania podyktował rzut wolny z 16 m po konsultacji z sędzią liniowym czy aby przypadkiem nie było rzutu karnego. Rzut wolny wykonał trener Pogórza Zając, który również umieścił futbolówkę w okienku bramki strzeżonej przez Bojkę.  Do przerwy 3:1. Po przerwie pierwsze15 minut to skomasowany atak Dubiecka umiejętnie rozbijany w okolicach 20 metra prze obronę i pomocników.  Żurawianka po tym czasie przejęła inicjatywa i grała bardzo mądrze i raz po raz zagrażała bramce Dubiecka. W 80’ wynik ustalił po ładnej składnej akcji Biały uderzeniem za pola karnego na 4:1. Ważne zwycięstwo stało się faktem. Obecnie 3 drużyny z miejsc 12,13,14 maja po 20 pkt. i walka o końcowy kształt tabeli nabrała rumieńców.