Polonia II Przemyśl (4 :1) 6 :1 LKS Żurawianka Żurawica 

Polonia : Czycz ,Delikat , Dzidek, Fudali, Kolesnyk, Gielarowski , Kucab , Michałowski, Sedlaczek Ł, Szczepanowicz , Szpilka  

Ławka : Kucab Kamil , Grzegorz Hajduk , Baczek Kamil ,Orłoś łukasz 

ŻURAWIANKA :Trzeciak , Gawłowski , Beer , Zabłocki , Maksym , Rodak, Owoc , Wilkos , Biały , Wilowski , Górniak 

Rezerwa : Paska, Kozak Adam , Rodzeń Robert . 

Żurawianka grała pięknie , składnie i odważnie ,ale tylko do 9 minuty kiedy to Kacper Wilowski pokonał bramkarzą Polonii strzałem z pola karnego w długi róg bramki ( oddanym po ziemi z pola karnego przeciwnika).Kacper dostał dogodne podanie po ziemi od Dawida Wilkosa , które odtworzyło drogę do bramki gości.  

Nasz młody snajper strzelił już, w tym sezonie 17 goli! (co jest dużym wyczynem patrząc na tabelę rozgrywek) . 

Niestety ,po uzyskaniu prowadzenia przez żurawicki zespół , obudzili się gracze Polonii , którzy od tej pory zwiększyli swój poziom agresji odbierając tym samym futbolówkę zawodnikom gości . 

Schemat był prosty wystarczyło wzorem strzelca bramki na 1 :1 zdecydować na samotny rajd aby wywalczyć dogodną sytuacje do zdobycia gola.(Paweł Delikat 26’) 

Bramka na 2 :1 dla rezerw Polonii padła dzięki odwadze strzelca .Michałowski Daniel uderzył zza pola karnego prosto w okienko Trzeciaka .Nasz bramkarz rzucił się ,jednak nie zdołał odbić piłki zmierzającej do bramki . 

Z reguły strata bramki , zmienia plan meczu , zmusza do przestawienia się na atak , drużynę przegrywającą ..Żurawianka , wciąż pozostawała nie zorganizowana w obronie , formację były daleko , od siebie co ułatwiało rezerwom przemyskiej Barcelonki zbieranie tak zwanych” drugich piłek “ 

Nie zdążyliśmy odpowiedzieć na to trafienie bo 3 minuty później za sprawą Pawła Dzidka pokonany został Trzeciak. 

Rezerwy Polonii , jak wspomniałem były przeważającą ekipą w tym spotkaniu. 

Bramkę na 4 :1 straciliśmy po błędzie Jarosława Gawłowskiego , który pod presją Pawła Dzidka , oddał mu piłke przed naszym polem karnym. Ten pobiegł ile sił w nogach wyszedł z Trzeciakiem sam na sam i pokonał go strzałem w sytuacji sam na sam. 

Na 5 : 1 trafił Maciej Faudali. 

Polonia miała też sytuację stuprocentowe których nie wykorzystała . 

Pan Hajduk w mojej ocenie powinien mieć hat –tricka gdyby tylko miał lepiej ustawiony celownik . 

Ostatnią bramkę strzałem po ziemi zdobył doświadczony grający trener gospodarzy Grzegorz Hajduk w 80 minucie gry.