STRAŻAK SOŚNICA - ŻURAWIANKA

godz.16:00 dnia 05.09.2021 r.

W czwartej kolejce widziałem grę Strażaka Sośnica, pokazał się z bardzo dobrej strony, o czym szerzej napiszę w rozwinięciu. Na podstawie tej obserwacji twierdzę, że Żurawiankę w Sośnicy czeka naprawdę bardzo ciężkie zadanie. Przestrzegam, że nie będzie łatwo zdobyć choćby nawet jeden punkcik i wydostać się z czerwonej latarni tabeli. Jedziemy przecież walczyć o sześć punktów. Zapraszam wszystkich do Sośnicy na ten pod każdym względem bardzo ciekawy mecz. POWODZENIA I SZCZĘŚCIA ŻURAWIANKO!

W pozostałych parach grają: Tęcza Kosienice - Cresovia Kalników, Leśnik Bircza – Wiar Krówniki, LKS Nakło - Gwiazda Maćkowice, Wiar Huwniki – B.-Cz. Kaszyce, Korona Trójczyce -San Hureczko, Unia Fredropol - Motor Grochowce, Fort Jaksmanice - Pogórze Dubiecko.

Z drużyną Sośnicy Żurawianka spotkała się dwukrotnie, i tak: 1) Dnia 09.08.2020 r. Żurawianka – Strażak 1 : 0 (1 : 0); Dmitrzyk; 2) Dnia 27.06.2021 r. Strażak – Żurawianka 2 : 1 (2 : 0), Majcher. Bilans bezpośrednich pojedynków: 3 : 3 w punktach i 2 : 2 w bramkach.

Celowo wybrałem się do Sośnicy na mecz miejscowego Strażaka z Fortem Jaksmanice, by dokładnie porównać byłego i przyszłego przeciwnika Żurawianki. Twierdzę jednoznacznie, że mecz w Sośnicy miał dwa oblicza, które mogą być pomocne w najbliższym meczu. W pierwszej części Strażak imponował nie tylko grą, przewyższając klasą Fort, który był tylko cieniem dla jego klasy. Strażak zaskoczył przede wszystkim wyjątkową szybkością i niesamowitą walką na całym boisku, a przecież Fort gra również szybką piłkę, a jednak nie nadążał miejscowym. Jedynie bramkarz i obrona Fortu zawiodła, tracąc w pierwszej części aż 5 bramek. W tej części gry bramkarz i obrona Strażaka grała bez zarzutu, a przednia formacja gości z Urbanem i Ścigajem była tylko tłem dla miejscowego napadu, a zwłaszcza Dominika Mrozka, który imponował nie tylko szybkością, ale niesamowitym dryblingiem i wyczuciem sytuacji podbramkowych oraz celnością strzałów, a sam tylko w jednej części strzelił wszystkie 5 bramek (w tym dwa loby nad bramkarzem w sytuacji sam na sam), co jest wyjątkowym ewenementem! W drugiej części wyraźnie było widać u miejscowych postępujące zmęczenie wielkiego wysiłku z pierwszej części, dość często miały miejsce mięśniowe skórcze i zadyszka. Fort w przerwie dokonał kilku zmian i rozpoczął niesamowite natarcie na bramkę Strażaka, które przy końcu meczu przebrały wymiar obrony Częstochowy. Wydawało się, że Fort zgniecie Strażak z powierzchni ziemi. Była jednak do nadrobienia za duża strata i za dużo błędów popełnione w tym nawale, aby można było nadrobić te zaległości. W sumie mecz ciekawy, emocjonujący i stojący na dobrym poziomie. Strażak dobrze też wcześniej zaprezentował się we Fredropolu. Widzimy zatem, że przed Żurawianką stoi niełatwe zadanie, graniczące niemal z niemożliwością. Jednak tabela i terminarz wymusza na Żurawiance podjęcia kroków ku poprawie niekorzystnej sytuacji, bo punktów brak a stosunek bramek najgorszy ze wszystkich. Następne mecze również niczego dobrego nie zapowiadają. Musimy od samego początku myśleć o ratunku przed spadkiem, bo w tym sezonie nastąpi kolejna tura regulacji pocowidowych. Z IV ligi spadnie 6 drużyn + to co z III ligi, z klasy „O” spada 5 drużyn + to co z IV ligi, a u nas 1 drużyna + to co z klasy „O”. Zatem, musimy brać pod uwagę spadki aż z II ligi i z kolejnych klas rozgrywkowych, gdzie dla nas sytuacja już nie jest wesoła. Oczywiście, że do końca sezonu wszystko może się zmienić, ale trzeba przygotować się na najgorsze. Popatrzmy na pary najbliższej kolejki w odniesieniu do sąsiadów z tabeli. Zapewne punkty stracą u siebie Leśnik z Wiarem Krówniki, Korona Trójczyce z Sanem Hureczko, Wiar Huwniki z drużyną Kaszyc i Pogórze w Jaksmanicach. Takie rozwiązanie nawet przy porażce Żurawianki w Sośnicy na dole tabeli niczego nie zmieni. Dopiero wtedy nasz wyjazd do Dubiecka będzie miał kolosalne znaczenie, choć już teraz w Sośnicy dla nas mecz też jest walką o 6 punktów, a remis przyjmiemy jako wielki sukces!

POWODZENIA ŻURAWIANKO!