SAN HURECZKO - ŻURAWIANKA

godz.15:00 dnia 25.09.2021 r.

Będzie to nasze szóste spotkanie w historii kontaktów mistrzowskich, a faworytem tego spotkania będą z pewnością gospodarze, którzy wyprzedzają nas aż o 10 punktów. Czy uda się nam uzyskać przyzwoity wynik? Myślę, że przyzwoitością dla nas będzie przede wszystkim dobra postawa i nie tracenie głupich bramek, tak zwanych bramek z niczego oraz poprawa skuteczności. Na taką postawę nas stać i to będzie naszym sukcesem nie tylko w Hureczku! Zapraszam wszystkich do Hureczka. POWODZENIA I SZCZĘŚCIA ŻURAWIANKO!

W pozostałych parach grają: Tęcza Kosienice - LKS Nakło, Leśnik Bircza – Korona Trójczyce, Wiar Krówniki – Strażak Sośnica, Cresovia Kalników – Unia Fredropol, Pogórze Dubiecko - B.-Cz. Kaszyce, Gwiazda Maćkowice – Fort Jaksmanice, Motor Grochowce - Wiar Huwniki.

Do tej pory z drużyną Hureczka spotykaliśmy się pięciokrotnie, i tak: 1) Dnia 21.09.2014 r. Żurawianka – San Hureczko 2 : 1 (1 : 0), M. Banaś, Milanik; 2) Dnia 26.04.2015 r. San Hureczko – Żurawianka 1 : 0 (1 : 0); 3) Dnia 13.10.2019 r. Żurawianka – San 5 : 0 (3 : 0); 4) Dnia 31.10.2020 San – Żurawianka 2 : 2 (0 : 0), Dmitrzyk, M. Bąk; 5) Dnia 02.06.2021 r. Żurawianka – San 4 : 2 (3 : 1), 2 – Ł. Bąk, 1 – A. Bajwoluk, Kohut. Bilans bezpośrednich spotkać 10 : 4 w punktach i 13 : 6 w bramkach. W Żurawicy: 9 : 0 w punktach i 11 : 3 w bramkach. W Hureczku: 1 : 4 w punktach i 2 : 3 w bramkach.

Rzut okiem na dolną część tabeli naszej A klasy daje nam ciekawe spostrzeżenie, że znajduje się tam jeden z głównych faworytów ubiegłego sezonu, Fort Jaksmanice i ucieczka ze strefy spadkowej Gwiazdy Maćkowice, czy nawet dobra postawa Cresovii Kalników. Pozostałe drużyny daleko nam jeszcze nie uciekły, biorąc pod uwagę same wyjazdy Żurawianki i to głównie do czołowych drużyn ubiegłego sezonu (Kaszyce, Krówniki, Jaksmanice, Grochowce, Dubiecko). Jednak niepokoić muszą mierne wyniki na wyjazdach do Sośnicy i Huwnik, skąd wywieźliśmy tylko punkcik. Zaskakującym wynikiem była wygrana Korony Trójczyce w Kalnikowie i jej niedzielny wyjazd do Birczy daje duży znak zapytania. Czy Leśnika stać na trzy punkty w meczu z Koroną Trójczyce i czy Żurawianka spadnie na ostatnie miejsce w tabeli? W przypadku porażki i remisu Leśnika oraz bez względu na wynik w Hureczku dwa ostatnie miejsca nie ulegną zmianie. Pozostanie jeszcze pytanie, czy rywale zbyt nam nie uciekną, gdy przegramy z Sanem? W tej kolejce raczej nam nie uciekną daleko, ale co będzie dalej? Musimy jednak ciągle patrzeć co dzieje się w wyższych klasach rozgrywkowych. W jarosławskiej klasie „O” Czuwaj Przemyśl zamyka tabelę, a w strefie spadkowej są jeszcze Orzeł Torki i GKS Orły. W IV lidze, w strefie spadkowej są: MKS Kańczuga, Orzeł Przeworsk i Piast Tuczempy! W III lidze na końcu jest Wólczanka Wólka Pełkińska oraz Sokół Sieniawa, a w II lidze Hutnik i Garbarnia Kraków. Gdy zliczymy tą niekorzystną tendencję, to w najgorszej sytuacji z naszej A klasy spadnie 5 drużyn. Jakie bezpieczne miejsce musimy na koniec sezonu zająć i kogo wyprzedzić? Wtedy bezpiecznym miejscem będzie jedenaste. Do tego właśnie musimy już dziś się przymierzać, a nie będzie łatwo. To nie jest czarnowidztwo, a realizm i na zimne należy ciągle dmuchać! Dmucham na zimne, bo ciągle w głowie mam rok 1961, rok niezwykle pechowy w długoletniej historii klubu. Na długie lata spadliśmy z czwartego poziomu rozgrywek i na dodatek zamknięto nam stadion na rok. To spadkowe widmo powtórzyło się gdy rokrocznie spadaliśmy aż do B klasy. Dziś gramy w siódmej klasie rozgrywkowej i od B klasy dzieli nas tylko krok, a kadrowego zaplecza dla seniorów przecież nie posiadamy. Jak tu nie martwić się i nie dmuchać na zimne? POWODZENIA ŻURAWIANKO!