#BudujemySilnaZurawianke
Żurawianka Żurawica

DOKŁADNIE 62 LATA TEMU!

27 kwietnia 2022, godz. 08:53, 145 wyświetleń  

A A A

DOKŁADNIE 62 LATA TEMU!

Tak się składa, że dokładnie 62 lata temu, dnia 01.05.1960 r. Żurawianka jako lider jechała do dalekiego Tarnobrzega na mecz z Siarką Tarnobrzeg, w której grał Adam Dzikowski, syn byłego prezesa naszego klubu jeszcze z czasów KKS Żurawianki i obecnego wówczas zastępcy naczelnika stacji PKP, Henryka Dzikowskiego – seniora, którego grób znajduje się na Cmentarzu Komunalnym w Żurawicy Dolnej. Tak jak do Rozwadowa udało mi się pod plandeką „Lublina” jechać do małego wówczas Tarnobrzega. Boisko Siarki było gdzieś na uboczu miasta, blisko pola ornego. Pamiętam, że jechaliśmy przez Stalową Wolę i Grębów. Wyjechaliśmy bezpośrednio po mszy przed 10:00 spod kina „Świteź”, a mecz rozpoczynał się o godz. 16:00. W trosce o punktualne dotarcie do Tarnobrzega ksiądz Jan Obara podczas kazania po prostu nakazał piłkarzom opuścić kościół i pilnie udać się do samochodu! Zresztą takie przypadki księdza należały już do tradycji gdy był daleki wyjazd Żurawianki! Faktycznie ledwo co zdążyliśmy na czas, ale nie było wiele czasu na rozgrzewkę i już na początku meczu straciliśmy bramkę. Gra jednak była raczej wyrównana, ale wyrównanie padło przy końcu meczu po dalekiej bombie Rokitowskiego i mecz zakończył się wynikiem 1 : 1 (1 : 0). Wracając z powrotem myślałem, że straciliśmy lidera. W poniedziałek pod kioskiem na stacji Żurawica Osobowa kupując gazetę cieszyłem się, że jesteśmy nadal liderem.

Ostatniej niedzieli Żurawianka wygrała dość wysoko, a okrasą meczu ponownie był cudowny gol z wolnego Łukasza Bąka, którego strzał z dystansu trafił w samą pajęczynkę okienka gości! Dwie pierwsze bramki strzelili sobie goście, a jedną strzelił Biały po składnej akcji właśnie Ł. Bąka!. Mimo wygrania spadliśmy na przedostatnie miejsce w tabeli, mając te same punkty co Wiar Krówniki i Wiar Huwniki, ale mała tabelka nas nie premiuje. Gdy szeroko popatrzymy na dół tabeli, to naprawdę ciężko nam będzie wyprzedzić rywali i uniknąć spadku. Rywale bowiem w każdej kolejce skubią punkty w kolejnych meczach. W sobotę gramy z Motorem Grochowce i będziemy oczekiwać wyników w Krównikach, Dubiecku, Trójczynach, Hureczku i Gwiazdy z Unią. Przede wszystkim Żurawianka musi ten mecz wygrać, bo nikt nam nie pomoże. W II lidze niemal pewnym spadkowiczem do naszej III ligi jest Hutnik Kraków. Tak samo z III ligi pewnym spadkowiczem jest Wólczanka Wólka Pełkińska, poważnie zagrożona jest również Korona Załęże (Rzeszów), ale Sokół Sieniawa po dwóch wygranych wykaraskał się i jest na dobrej drodze do uratowania się, co polepszy sytuację w naszej IV lidze, tym hardziejże dzisiaj gra u siebie z Koroną. W IV lidze niemal pewnymi do spadku jest MKS Kańczuga, a Orzeł Przeworsk ostatnio dźwiga się i nadal niepewnym jest Piast Tuczempy. W klasie „O” bez szans uratowania się są Czuwaj Przemyśl i GKS Orły, a w grupie zagrożonej są jeszcze Granica Stubno, która ma sprzyjający terminarz w końcówce sezonu, a Orzeł Torki ciągle skutecznie broni się. W ten weekend Czuwaj, Granica i Orzeł nie sąś bez szans na zdobycie kompletu punktów, co dla nas ma duże znaczenie odnośnie Granicy Stubno i Orła Torki. Nadal trzeba się liczyć, że z naszej A klasy spadnie jeszcze 3 lub 4 drużyny (bez Leśnika Bircza), a może jeszcze mniej przy dużym szczęściu? Aktualnie musimy jeszcze wyprzedzić trzy drużyny i żadnej nie dać się wyprzedzić. Jest to możliwe, ale niezwykle trudne! O TYM TRZEBA MYŚLEĆ, DZIAŁAĆ I PISAĆ!

Kazimierz Więch
kaz47478@o2.pl
2022-04-27

Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. LKS Żurawianka Żurawica #1928 nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.

Wspomóż naszą działalność

 

Wpłać dowolną kwotę na naszą Żurawiankę.
Pomóż nam i naszym zawodnikom godnie reprezentować nasz wspólny Klub.

 
 
 

SPONSORZY

PARTNERZY