#BudujemySilnaZurawianke
Żurawianka Żurawica

POGUBIENI! Parodia futbolu!

06 czerwca 2021, godz. 21:00, 446 wyświetleń  

A A A

GWIAZDA MAĆKOWICE - ŻURAWIANKA

2 : 1 (2 : 0)

Bramki:

1 : 0 – Kostecki 10’,

2 : 0 – Mazur 33’,

2 : 1 – Hajduk 47’.

Gwiazda: Bieniasz – Kupka(ż), Machnik, Dratwa (80’ Dejnaka), Mazur – Kostecki, Hamryszczak, Gorczyca, Siedlaczek(ż) – R. Buksa, Łuc.

Żurawianka: Bojko – Banaś (ż), G. Beer (ż), Gawłowski (ż), Podolak – Biały, Kohut (ż), Majcher (ż) (75’ Górniak), A. Bajwoluk – Hajduk(ż) (57’ M. Bąk)(ż), Ł. Bąk.

Sędziowała: Anna Motyka (Przeworsk).

Widzów: 80.

Wyniki pozostałych meczy: Wiar Huwniki - Cresovia Kalników 4 : 2, LKS Ujkowice - Orzeł Torki 2 : 2, Tęcza Kosienice - Unia Fredropol 5 : 4, Strażak Sośnica - Pogórze Dubiecko 1 : 2, Bizon Medyka - Wiar Krówniki 1 : 2, Fort Jaksmanice – LKS Nakło 2 : 2, San Hureczko - LKS Batycze 4 : 3, Grom Wyszatyce - pauzuje.

Do Przemyśla wracając z meczu zastanawiałem się nad odpowiedzią na pytanie, kogo obwiniać za skandal futbolu w Maćkowicach? Ten mecz będę długo wspominał i w moim dość długim życiu widziałem na boiskach przeróżne incydenty, nie tylko z udziałem zawodników Żurawianki, a przecież piłką nożną czynnie interesuję się już blisko 70 lat. Chciałbym być obiektywny, choć sercem jestem przy Żurawiance, a przecież w Gwieździe grają też zawodnicy uprzednio związani z moim klubem. Mam tu na myśli Gorczycę, Mazura, Kosteckiego, Buksę, Piejkę czy Łuca. Absolutnie nie mogę usprawiedliwiać Kolegium Sędziów, którzy powinni wiedzieć, że derbowy mecz ma stopień podwyższonego ryzyka i nie powinni przydzielać trójkę sędziowską niedoświadczoną, która jest podatna szybko tracić głowę. Nie mogę usprawiedliwiać żadnej drużyny, w tym tych doświadczonych i ich trenerów, że nie potrafili opanować nerwów i uspokoić nastrój wyjątkowo nerwowy, a to zapewne stanowiło podstawowy czynnik w pomocy młodej kobiecie w prowadzeniu zawodów. Jestem zdania, że nie ma człowieka, który nie popełnia błędów, a wyrozumienie błędów i szacunek jest podstawową gwarancją boiskowej kultury. Ci co wydzierali się na tą zagubioną kobietę, niech sobie wyobrażą siebie, otoczonego zewsząd krzykiem i wyzwiskami, czy nawet groźbami. Zadajcie sobie pytanie, czy w takiej atmosferze nie zagubilibyście się? Nie usprawiedliwiam tej kobiety, ale wczuwam się w jej położeniu, będąc słownie szczutym i otoczonym jak w stado głodnych wilków. Uważam, że za tą parodię futbolu winniśmy wszyscy bez wyjątku, trenerzy i zawodnicy obu drużyn. Mecz wygrała Gwiazda, a z własnej winy przegrała Żurawianka, GŁÓWNIE PRZEGRAŁ SPORT, A POZOSTAŁ WIELKI WSTYD DLA WSZYSTKICH!

W pierwszej połowie na boisku panował niesamowity bałagan. Więcej z gry posiadali gospodarze, którzy bardzo szybko objęli prowadzenie po strzale Kosteckiego w 10’ minucie, przy biernej postawie obrony Żurawianki. Nerwowość sprawiła, że na boisku więcej było krzyku, niż gry, ale trzeba stwierdzić, że więcej z gry mieli gospodarze, którzy faktycznie nie stworzyli wielu sytuacji strzeleckich, poza wrzutami z autów przez Mazura na pole karne Bojki i rzutów rożnych, co sprawiało wrażenie dużej przewagi Gwiazdy. Goście w tym czasie tylko raz groźnie zaatakowali w 30’ minucie, gdy Biały znalazł się sam na sam z bramkarzem i jego strzał Bieniasz wybił na róg. W 33’ minucie widocznie zagubiony Bojko przepuścił do bramki strzał za kołnierz Mazura z połowy boiska i było 2 : 0, a także nastąpił szczyt wzajemnych pretensji, który zakończył się w przerwie meczu. Przy samym końcu pierwszej połowy, niesamowity błąd sędziny i bocznego sędziego. Otóż Hajduk strzelił bramkę dla Żurawianki, główna sędzia i liniowy wskazali na środek uznając bramkę. Po chwili wybuchł krzyk ze strony oficjeli Gwiazdy w kierunku sędziego liniowego i głównego. W efekcie para sędziowska uległa naciskowi z ławki rezerwowych gospodarzy i anulowała wcześniejszą decyzję, polecając grę od wolnego za domniemaną rękę. Takie rzeczy zdarzają się, gdy mecz jest nagrywany i można daną akcję cofnąć i przeanalizować. W Maćkowicach takich warunków nie było i raz podjęta decyzja winna stać się ostateczna! W drugiej połowie, już w zasadzie bez krzyków, niepodzielnie na boisku panowała Żurawianka i niepodzielnie marnowała wiele stworzonych sytuacji. Najpierw na samym początku, bo w 47’ minucie Hajduk strzelił już prawidłowo uznaną bramkę, a następnie Żurawianka urządziła sobie festiwal niewykorzystanych sytuacji. Kolejny raz potwierdziło się, że Żurawianka stwarza wiele sytuacji pod bramką przeciwnika i niemal tyle samo ich marnuje, a na dodatek traci głupie bramki z własnej winy. Przegrany mecz o 6 punktów oraz grad kartek może nas wiele kosztować, ale o tym przy następnym wejściu.

Kazimierz Więch
kaz47478@o2.pl
2021-06-06

Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. LKS Żurawianka Żurawica #1928 nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.

Wspomóż naszą działalność

 

Wpłać dowolną kwotę na naszą Żurawiankę.
Pomóż nam i naszym zawodnikom godnie reprezentować nasz wspólny Klub.

 
 
 

SPONSORZY

PARTNERZY