#BudujemySilnaZurawianke
Żurawianka Żurawica

W Żurawiance beznadzieja pogłębia się!

12 września 2021, godz. 19:51, 349 wyświetleń  

A A A

POGÓRZE DUBIECKO - ŻURAWIANKA

3 : 1 (2 : 1)

Bramki:

1 : 0 – Przemysław Kaczmarz 3’,

1 : 1 – M. Bąk 17’,

2 : 1 – Kamiński 35’,

3 : 1 – Ścibor 94’.

Pogórze: Bielec – Galej, Grzegorzak, Szymkiewicz, Telega – Bury, Kamiński (84’ Kijanka), Szybiak (62’ Skubisz), Ścibor, Wandrochowski - Przemysław Kaczmarz z(84’ Jasiński).

Żurawianka: Bojko – Górniak (70’ Owoc), Podolak, M. Bąk, Szymański – Biały, Gawłowski, Majcher, K. Bajwoluk - A. Beer, Wilkos.

Sędziował: Kamil Kuźmia (Przemyśl).

Widzów: 40.

Wyniki pozostałych par: Leśnik Bircza - Tęcza Kosienice 1 : 4, Cresovia Kalników – LKS Nakło 3 : 2, Wiar Krówniki – B.-Cz. Kaszyce 2 : 4, Gwiazda Maćkowice – Korona Trójczyce 2 : 2, Strażak Sośnica - Wiar Huwniki 1 : 0, San Hureczko - Unia Fredropol 1 : 0, Motor Grochowce - Fort Jaksmanice 2 : 2.

Nie pamiętam kiedy Żurawianka zagrała tak słabiutki mecz i to we wszystkich formacjach. Pogórze również grało bardzo słabo, ale wygrało zasłużenie i to przy pomocy samej Żurawianki, która zawiodła na całej linii. W drużynie brak było: Pstrąga w bramce, a w polu: A. Bajwoluka, Ł. Bąka, Kohuta, Kowala, Krzyka, Kucharskiego, Zabłockiego, Wrony oraz młodych: Jacuły, Płocicy i Radziejowskiego. Przyjechaliśmy tylko w dwunastkę! Tym razem straciliśmy wszystkie bramki w sposób kuriozalny. Pierwsza padła już w trzeciej minucie po słabiutkim strzale (kartoflaku) z 25 metrów, którego w łatwy sposób przepuścił Bojko. Druga bramka to już nie tylko kuriozum, ale szczególne gapiostwo obrony, jakby cała trójka i bramkarz zostali nagle przyspawani do ziemi i przepuścili piłkę wrzuconą z autu wzdłuż piątego metra i samotny Kamiński strzelił gola. Ostatnia bramka padła w przedłużonym czasie gry, gdy goście niemrawo, acz silno przeważali chcąc wyrównać, lecz przy zupełnym braku szybkości nie nadążyli za szybką kontrą. Jedyną bramkę dla Żurawianki strzelił M. Bąk w zamieszaniu pod bramką po stałym fragmencie gry. Pogórze w pierwszej części grało słabiutko i dlatego nieznacznie więcej z gry miała Żurawianka, ale bramki strzelali gospodarze. W drugiej często przez pierwsze pół godziny więcej z gry miało Pogórze, a Żurawianka przycisła dobiero w ostatnich 15–tu minutach, ale niestety, bezskutecznie. Głównym mankamentem było przegrywanie w zasadzie wszystkim pojedynków sam na sam. Po kiepskiej szybkości i zwrotności, przegrywaliśmy również pojedynki głową. Nie potrafię kogoś pochwalić w dzisiejszym meczu, bo zbyt wiele złego w grze Żurawianki obserwowałem. Nie mogę odmówić Żurawiance chęci i ambicji, ale umiejętności piłkarskich w Dubiecku nasi gracze nie pokazali. Za tydzień jedziemy do Grochowiec i prognozy nie są ciekawe, że aż trudno cokolwiek pisać!

Kazimierz Więch
kaz47478@o2.pl
2021-09-12

Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. LKS Żurawianka Żurawica #1928 nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.

Wspomóż naszą działalność

 

Wpłać dowolną kwotę na naszą Żurawiankę.
Pomóż nam i naszym zawodnikom godnie reprezentować nasz wspólny Klub.

 
 
 

SPONSORZY

PARTNERZY