#BudujemySilnaZurawianke
Żurawianka Żurawica

Zabrakło szczęścia!

26 września 2022, godz. 11:28, 280 wyświetleń  

A A A

KORONA TRÓJCZYCE – ŻURAWIANKA 2 : 1 (1:0)

Bramki:

1:0 Gawłowski 37’ (samobójcza),

1:1 Krzyk 48’,

2:1 Rogus 84’ (k).

Żurawianka: Bojko – Bajwoluk K. (ż)(Bąk M. 75’), Gawłowski, Podolak(ż), Banaś(ż) – Bąk Ł.(ż), Krzyk, Wilkos, Majcher –, Wilowski, Górniak (Jedliński 80’),

Trójczyce: Harak – Banaś (Jankowy D. 90’), Hołyszka B. (Łach 65’), Hołyszka G., Jankowy G.  – Korniat, Lorenowicz, Piwiński, Rogus – Bratkowski (Marek 85’), Sierant (Furtyk 60’),

Sędziował: Tomasz Cynk.

Widzów: 70.

Wyniki pozostałych par: LKS Nakło – San Hureczko 1:1, LKS Batycze – Polonia II Przemyśl 6:1, Wiar Krówniki – Granica Stubno 2:3, Cresovia Kalników – Czuwaj Przemyśl 0:3,
Viking Orły – Gwiazda Maćkowice 2:0, Unia Fredropol - Tęcza Kosienice 1:2, Fort Jaksmanice – Pogórze Dubiecko 0:6.

Żurawianka pojechała do Trójczyc w kiepskich nastrojach. Powodem takiej sytuacji był wcześniej odwołany i przełożony na inny termin mecz z Fortem Jaksmanice z powodu kiepskich warunków na płycie boiska, co do których można by się spierać. Jednak to zupełnie inny temat i nie będziemy do niego wracać. Na mecz z drużyną z Trójczyc goście wyszli z nastawieniem osiągniecia dobrego wyniku i wywiezienia cennych punktów. Kadrowo drużyna wyglądała dobrze. Już od 1’ gospodarze rzucili się do ataku chcąc jak najszybciej zdobyć prowadzenie, o co mogli się pokusić w pierwszych 15’ jednak obrona i bramkarz tego dnia byli tam gdzie powinni być. Od 15’ spotkania mecz się wyrównał i każda ze stron dążyła do przejęcia inicjatywy na boisku, każda ze stron szukała swojej szansy na zdobycie bramki. Przed taką szansą w 30’ staną Górniak jednak jego strzał był za lekki i padł łupem również dobrze spisującego się Haraka. Niestety szczęście opuściło Żurawiankę w 37’ bo gola samobójczego strzelił Gawłowski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka niefortunnie odbiła się od naszego obrońcy i wpadła do siatki. W pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie i do przerwy było 1:0 dla gospodarzy. Druga połowa to już częstsze ataki Żurawianki, które miały doprowadzić do remisu. I to udało się już w 48’ strzałem głową bramkę wyrównującą zdobył Krzyk. Od tego momentu Żurawianka zwietrzyła swoja szansę i zaczęła częściej zagrażać bramce Korony, która właściwie swoje sytuacje strzeleckie stwarzała po stałych fragmentach gry. W 78’ dosłownie z 5 metrów Wilowski głową przestrzelił o włos w sytuacji 100 %. W 82’ po rzucie wolnym wykonywanym przez Ł. Baka piłka wylądowała w polu karnym Korony gdzie Żurawianka w zamieszaniu próbowała zdobyć gola a gospodarze wybić piłkę jak najdalej od własnego pola karnego co im się udało. W 84’ minucie w dość nie groźnej sytuacji Rogus otrzymał długie podanie w pole karne Żurawianki, do piłki wyszedł Bojko a zawodnik z Trójczyc teatralnie upadł w polu karnym, symulując faul. Sędzia po dłuższym zawahaniu wskazał na 11 metr tym samym w 84’ podyktował rzut karny dla Korony, którego na gola zamienił wspomniany Rogus. Decyzja sędziego wzbudziła wiele kontrowersji i ostanie 10’ meczu to ciągły atak Żurawianki na bramkę gospodarzy, którzy bronili się niemal całym zespołem licząc na kontry. Po jednej z akcji gości przed szansą wyrównania staną Bąk M. jednak jego strzał głową opieczętował aż dwa słupki jednak piłka nie wpadła do bramki. W 95’ po rzucie rożnym wykonywanym przez Żurawiankę ręka piłkę dotknął w polu karnym jeden z zawodników Trójczyc, sędzia spotkania nie dopatrzył się w tym zagraniu przewinienia i odgwizdał koniec meczu. Gra, zaangażowanie i determinacja naszego zespołu cieszy. Już w środę zapraszamy na zaległy mecz z Fortem na stadion w Żurawicy.

Jarosław Gawłowski
jarek.gawlowski@gmail.com
2022-09-26

Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. LKS Żurawianka Żurawica #1928 nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Kazimierz: Oceniam, że był to najlepszy mecz Żurawianki od początku tego sezonu. Nie rozumiem z jakiego powodu sędzia podyktował rzut karny przeciwko Żurawiance w 84. minucie meczu i dlaczego nie pokazał na wapno pod bramką Korony w ostatniej minucie doliczonego czasu gry? Faktycznie przegraliśmy ten mecz niesprawiedliwie u pechowo!

2022-09-26 godz. 19:34

Wspomóż naszą działalność

 

Wpłać dowolną kwotę na naszą Żurawiankę.
Pomóż nam i naszym zawodnikom godnie reprezentować nasz wspólny Klub.

 
 
 

SPONSORZY

PARTNERZY