#BudujemySilnaZurawianke
Żurawianka Żurawica

ŻURAWIANKA JAK OSTROŁĘKA?

18 marca 2022, godz. 09:29, 221 wyświetleń  

A A A

ŻURAWIANKA JAK OSTROŁĘKA?

Jesienią 2020 roku z wielką pompą władze Gminy Żurawica ogłosiły plan kapitalnego remontu stadionu LKS Żurawianka, zrobiono pamiątkowe zdjęcie nowego wójta podpisującego umowę z wykonawcą. Później było jeszcze kilka innych zdjęć pamiątkowych tegoż wójta na tle postępujących robót. Dorośli zwolennicy klubu wraz ze sportową młodzieżą wsi liczyli możliwy czas wybiegnięcia na płytę nowego boiska jeszcze w sierpniu ubiegłego roku. Faktycznie dotychczasowe tempo prac było imponujące. Latem 2020 roku, ze sportową dumą i radosnym sercem ochoczo i często jeździłem do rodzinnej wsi, każdorazowo wchodząc na stadion zacierając ręce z nadzieją, że może teraz coś nam wyjdzie. Nadzieję odroczyłem z jesieni na wiosnę 2022 roku. Pogodziłem się, że jednak młodość we władzach klubu i gminy będzie zdolna podołać wyzwaniu własnej młodzieży, chętnie uprawiających sport. Ustanowiono w gminie człowieka odpowiedzialnego za postęp robót i nadzór nad obiektem. Ubiegłej wiosny nawet posiano trawę na płycie boiska, która z czasem mimo mechanicznego zraszania nie cieszyła oczu oczekiwaną bujnością i zielenią. Wiadomym było, że jesienią młodzież nie wyjdzie na boisko, cierpliwie czekaliśmy na wiosenne szczęście, że jednak będziemy na swoim. Niestety, zimę nie tylko przespano, boisko stwarza wrażenie, że podzieli los elektrowni w Ostrołęce, czy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie. Odpowiedzialny pracownik gminy zdążył pozamykać na kłódki urządzenia nawodniające i skierował się do pracy w starostwie. Obecnie nikt nie robi zdjęć, nikt boiskiem nie interesuje się, pierwsza wiosenna trawa zamieniła kolor na żółty, zapomniano nawet skierować geodetę celem wyznaczenia nowych linii na przyszłym boisku. Rundę jesienną obecnego sezonu piłkarze rozegrali na obcych boiskach, a wiosną mają rozegrać 15 meczy na własnym boisku, którego nie mają. Nie wspomnę już o treningach, czy sparingach. Nie mają też zaplecza dla rezerwowych zawodników, a nawet zapomniano o fakcie, że boisko piłkarskie bez bramek jest pastwiskiem z bujną zielenią, a w Żurawicy nawet tej zieleni nie ma, o czym władze Gminy Żurawica też zapomnieli. Już nie chcę wspominać o kolejnych etapach remontu stadionu, o zupełnym zamieraniu chęci młodego zarządu klubu do społecznej aktywności. Złośliwe wiewiórki w zniszczonym żurawickim parku wróżą, że stadion w Żurawicy będzie tak samo ukończony jak stocznia promowa w rejonie Szczecina i stocznia okrętowa w Radomiu, że z czasem stanie się ruiną jak elektrownia w Ostrołęce! PYTAJĄ O TERMIN I TERMINARZ ROZGRYWEK? Kilkakrotnie pokazywałem poprzednim i obecnym władzom gminy widok stadionu w zupełnie podobnej do Żurawicy, podmiejskiej gminie pod Olsztynem, Iskry Dywity (B klasa). Wspominałem też o innych gminach w Polsce jak dla przykładu Nadarzyn, czy biedniejszej od Żurawicy Gminy Stawiguda, a nawet wsi sąsiednich jak Tuczempy, Skołoszów, itd. Tam można, a w bogatej i większej Żurawicy nie?

Kazimierz Więch
kaz47478@o2.pl
2022-03-18

Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. LKS Żurawianka Żurawica #1928 nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.

Wspomóż naszą działalność

 

Wpłać dowolną kwotę na naszą Żurawiankę.
Pomóż nam i naszym zawodnikom godnie reprezentować nasz wspólny Klub.

 
 
 

SPONSORZY

PARTNERZY