#BudujemySilnaZurawianke
Żurawianka Żurawica

Zwycięstwo w bardzo kiepskim stylu!

20 czerwca 2021, godz. 20:08, 344 wyświetleń  

A A A

LKS UJKOWICE - ŻURAWIANKA

1 : 2 (1 : 1)

Bramki:

0 : 1 – Owoc 7’,

1 : 1 – P. Stachura 18’,

1 : 2 – M. Bąk (g) 70’.

LKS Ujkowice: Mossur – D. Buczek (ż)(ż) (cz. 87’), Włoch, Draganik, Pałys (ż) – Zając, J. Bubelski, Kilian (46’ Obłoczyński)(ż), Krucan (91’ P. Buczek) – K. Stachura, P. Stachura.

Żurawianka: Bojko – Banaś, Gawłowski, G. Beer, Podolak, – Górniak (46’ M. Bąk), Worobiec, Majcher, A. Bajwoluk (cz. 87’) – Owoc (85’ Zabłocki), Ł. Bąk (87’ Hajduk).

Sędziował: Denis Rokita (Przemyśl).

Widzów: 30.

Wyniki pozostałych meczy: Tęcza Kosienice - Cresovia Kalników 2 : 4, Bizon Medyka – Fort Jaksmanice 2 : 4, San Hureczko – LKS Nakło 1 : 4, Strażak Sośnica – Orzeł Torki 2 : 7, Grom Wyszatyce – Unia Fredropol 1 : 9, Wiar Huwniki – LKS Batycze 4 : 1, Gwiazda Maćkowice – Wiar Krówniki 4 : 1, Pogórze Dubiecko - pauzuje.

Wymęczone zwycięstwo nad słabym zespołem Ujkowic nie może Żurawiance przynieść ani chluby, ani tym bardziej satysfakcji. Jedyną korzyść z tego meczu to trzy punkty, co oczywiście ma duże znaczenie w aktualnej sytuacji tabeli, dzięki czemu Żurawianka ma już 8 punktów przewagi nad ścisłą strefą spadkową. Aktualnie wiemy, że z III ligi do naszej IV ligi spada KS Wiązownica, z IV ligi do naszej klasy „O” spada tylko Start Pruchnik. W klasie „O” sytuacja jest nadal bardzo zagmatwana, a ostatnie porażki drużyny Kaszyc i Leszna niczego dobrego nie wróżą. Jest niemal pewne, że z naszej A klasy wyleci pięć drużyn i ostatnią aktualnie drużyną, która może się uratować są LKS Batycze (33 pkt.), a Żurawianka ma już 41 pkt., co po dzisiejszym meczu jest jedyną pociechą. Mecz w Ujkowicach rozpoczął się nadspodziewanie dobrze, bo już w 7’ minucie Owoc strzałem z 25 metrów wykorzystał wyjście z bramki Mossura i Żurawianka objęła prowadzenie. Trzeba przyznać, że Żurawianka do czasu wyrównującej bramki miejscowych posiadała znaczną przewagę w polu i stworzyła kilka sytuacji bramkowych, lecz wszystko zaprzepaściła strzałami niecelnymi lub mizernymi, z czym bramkarz gospodarzy nie miał większym problemów. Jak zwykle, w każdym meczu Żurawianka musi stracić głupią bramkę, tak było i tym razem. Przy znacznej przewadze Żurawianki w polu, jeden niewinny wypad gospodarzy i dwa kolejne błędy obrony oraz bramkarza, dały wyrównanie ze strony kiepsko pilnowanego P. Stachury. Po tej bramce gra się nieco wyrównała, ale bezsprzecznie więcej sytuacji pod bramką przeciwnika miała Żurawianka i wszystko zostało zaprzepaszczone w pierwszej i w zasadzie również w drugiej połowie meczu. W tej właśnie części grając niedbale i ślamazarnie, mieliśmy kilka takich sytuacji, że sztuką było nie strzelić. Już nie chcę wytykać spartaczonych rzutów rożnych, wolnych, centrowanych i strzelanych jak bądź i gdzie bądź. Wydawało się, że tego meczu Żurawianka nie wygra, bo z drugiej strony, wobec nieudolności gości, miejscowi coraz śmielej atakowali i wynik był otwarty. Dopiero jedna z licznych wcześniej spartaczonych center A. Bajwoluka, zakończyła się celną główką M. Bąka w 70’ minucie gry. Po tej bramce mieliśmy jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale nic z tego nie wyszło. Gospodarze natomiast przez ostatnie 5-10 minut odważyli się mocno nacisnąć i przy biernej postawie obrony mogli dwukrotnie wyrównać. Na szczęście tak się nie stało i trzy bezcenne punkty wyjechały do Żurawicy. Do złej gry zespołu dołączył bardzo pracowity i nieskuteczny A. Bajwoluk w samej końcówce meczu, za co otrzymał czerwoną kartkę.

Kazimierz Więch
kaz47478@o2.pl
2021-06-20

Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. LKS Żurawianka Żurawica #1928 nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.

Wspomóż naszą działalność

 

Wpłać dowolną kwotę na naszą Żurawiankę.
Pomóż nam i naszym zawodnikom godnie reprezentować nasz wspólny Klub.

 
 
 

SPONSORZY

PARTNERZY